niedziela, 1 grudnia 2013

Barcelona: rowerowe ciekawostki i użyteczne informacje - część 2/2

Dzisiaj druga część mojej relacji z ciepłej Barcelony. Miasto jest naprawdę przepiękne i mega klimatyczne. Niesamowicie mi się podobało. Kontynuję ukazanie Barcy tylko od rowerowej strony, bo przewodników po typowo turystycznych atrakcjach jest multum. Dla tych co przegapili - pierwsza część jest tutaj.

5. Barcelona - miasto stworzone dla bmx i deskorolki
Było już o MTB, ale Barca jest też bardzo znana jako miasto stworzone dla bmx i deskorolki. Poważnie, po prostu są tam tysiące murków, schodów, raili, placów idealnych do ulicznych zajawek. Praktycznie nawet nie trzeba specjalnie szukać, zwiedzając miasto co chwila natykałem się na super miejscówki. Zainteresowanych tym tematem odsyłam do pierwszego lepszego filmiku znalezionego na Youtube (swoją drogą całkiem udana produkcja):


6. Skradziony rower i ogólnie o kradzieżach
A tu dla odmiany mniej przyjemny temat. Widok popularny, jak widać, nie tylko w Warszawie. Rower totalnie rozkradziony. Nawet jak nie da się sforsować U-Locka zawsze można ukraść wszystkie części. Przypominajka: nie zostawiamy rowerów bez opieki, nigdy i nigdzie!

20. Wszystko ukradną, ehh

W ogóle Barcelona, pomimo tony super miłych i przyjacielskich ludzi, jest sławna ze wszelkiej maści złodziei i kieszonkowców. Wiadomo, duża metropolia... Polecam dobrze pilnować swojego mienia, kasę i dokumenty mieć zawsze dobrze schowane, a rower oczywiście nie zostaje nigdy bez opieki, nigdy! Mnie osobiście nic złego nie spotkało, ale słyszałem sporo nieciekawych historii, począwszy od kieszonkowców w metrze po nakładki na bankomaty, służące oczywiście do wykradania danych z karty.

7. Bici Box, czyli skrzynka na rowery
Po Barcelonie porozrzucane są ciekawe kontenery służące do trzymania rowerów. Co prawda trafiłem na taki tylko na obrzeżach miasta, ale trochę ich jest. Stworzone są z myślą o trzymaniu tam rowerów nie dłużej niż 24 godziny, czyli gdzieś dojeżdżamy i zostawiamy w boxie nasze dwa kółka. Parę fotek zrobiłem tej puszce ;)

21. Designerski kontener na rowery

22. Zbliżenie, w tle bloki takie jak u nas ;)

23. Panel do obsługi boksów

8. Przewożenie rowerów w Metrze i ogólnie o miejskiej komunikacji
Sieć komunikacji miejskiej w Barcelonie jest imponująca. Osiem długich linii metra + pociągi, tramwaje, autobusy. Można wszędzie bardzo szybko się dostać, metro w większości przypadków jeździ co 2m30s, więc nie będziemy długo czekać. Najbardziej opłaca się kupić bilet T10 na strefę 1 (cała Barcelona) za €9.80. Daje on nam 10 przejazdów. Jako 1 przejazd liczy się 75 minut od momentu skasowania, możemy się dowolnie przesiadać w tym czasie. Gwarantuję, że spokojnie starczy to na dostanie się w każde miejsce, a nawet pewnie zdążycie wrócić, jeśli od razu pojedziecie z powrotem ;) Dla porównania pojedynczy przejazd kosztuje €2.

24. Karta T10

W wagonach Metra są specjalnie wydzielone miejsca zarezerwowane dla rowerów, ludzi z wózkami oraz z dużymi bagażami. Teoretycznie "zwyczajni" piesi mogą tam stawać tylko w godzinach szczytu (6:30-9:30 i 16:30-20:30) od czerwca do września, ale z tego co zaobserwowałem to ludzie tam zawsze stoją, a matki z wózkami, czy rowerzyści stają gdzie popadnie.

25. Miejsce w metrze na rowery jak zwykle oblegane przez ludzi, miałem tylko chwilę na zrobienie
tego zdjęcia, za chwilę doszły tam jeszcze 2 osoby. Generalnie zawsze ktoś tam stoi.

26. Informacja, standardowo w 2 językach, hiszpański i kataloński.

9. Targi elektrycznych pojazdów
Na sam koniec jeszcze jedna ciekawostka. Zupełnie przez przypadek trafiliśmy na targi elektrycznych pojazdów. Poza samochodami i motocyklami znalazło się tam całkiem sporo rowerów!

27. Targi pojazdów elektrycznych

28. Takie to dziwne twory tam były

29. j.w.

30. j.w.

31. j.w.

Volsvagen promował się ciekawą atrakcją, rowerki stacjonarne podłączone do toru wyścigowego małych samochodzików. Czym szybciej pedałujesz, tym szybciej samochód jedzie. Jedno z najbardziej obleganych miejsc i do tego dających mega radość odwiedzającym :)

32. :D

Na koniec 2 fulle, które udało mi się znaleźć. Pierwszy taki nawet trochę Enduro/AM ;) Drugi miał dwupółkę i 2(!) dampery :)

33. Najbardziej górski rower na targach.

34. To w sumie bardziej motocykl, bo nie ma pedałów, ale jest złożony z rowerowych części.

I to by było na tyle. Polecam Barcelonę, zarówno do turystyki pieszej, jak i na rower, naprawdę warto tam pojechać. No i praktycznie cały rok można tam śmigać na rowerze! Najzimniejsze miesiące to styczeń, luty oraz listopad i grudzień. Ale co to za zimno, jak średnia temperatur wtedy to około 14 stopni? :)

35. Listopad, 19 stopni w cieniu, czyste niebo i piękny trail, czego chcieć więcej?


Zobacz też:

1 komentarz:

  1. Zdjęcie 30, ciekawe ile takie koło waży? Wygląda ładnie, ale nie pratkyczne roziwązianie, masa rotująca musi być ogrmona.
    z33, pod gorke na elektryce, w dol klasycznie, fajna zabawka! Tez ciekawe ile wazy taki naped.

    OdpowiedzUsuń

Jak by co, to tu jest regulamin komentarzy.

Zobacz też inne ciekawe i popularne artykuły rowerowe!