środa, 17 kwietnia 2013

Kilka fotek z Londynu

Właśnie wróciłem z Lądka Zdrój, tego brytyjskiego, przez niektórych zwanego Londynem. Miałem wrzucić tylko jedną fotkę rowerową, bo mnie rozbawiła, ale podczas jej szukania, które trwało dłuuuugo, bo narobiłem sporo zdjęć, postanowiłem, że skrobnę jednak parę słów, a zdjęć będzie kilka.


Chyba 7, nie więcej, bo nie będę Was zamęczał widoczkami, których są miliony w internecie.

Wyjazd był nie-rowerowy, i niestety nie siedziałem nawet przez chwilę na żadnym siodełku. Ale mam kilka obserwacji, którymi się chciałem z Wami podzielić.

Zacznę od zdjęcia, które zrobiłem ostatniego dnia. Rozwaliło mnie, rower przyczepiony do barierki obok informacji z prośbą o nie robienie tego ;) Dalej było jeszcze kilka rowerów, też przyczepionych do poręczy.

02. Please DO NOT tie your bikes to the railings.

Ogólnie tego typu rowery są praktycznie wszędzie. Poprzyczepiane do latarni, barierek, specjalnych stojaków. Kilkunastoletnie "górale" i "mieszczuchy", często obdrapane i przerdzewiałe, królują w Lądku. Myślałem, że jednak większość to będą wystylizowane ostre koła i lanserskie szosówki, a tu takie zaskoczenie. Oczywiście trochę ich było, i zazwyczaj były bardzo dopieszczone.

Bardzo widoczne są też rowery do wypożyczenia, podobne do tych z Warszawy. Korzystają z nich turyści i miejscowi. Pierwsze 30 minut jazdy jest bezpłatne i dzięki temu wiele osób porusza się tymi rowerami od "bazy do bazy", czy to jadąc do pracy, czy po prostu zwiedzając Londyn.

To chyba na tyle, tak na szybko, jeszcze 2 foty stricte rowerowe:

03. Takie oto cuda można spotkać wychodząc ze stacji metra przy Hyde Park.

04. Cyclists at Hyde Park Corner 1890's

I 3 nie-rowerowe :)

05. Pod jednym z mostów

06. Plakat z "jazdą ekstremalną" ;)

07. Witryna jednego ze sklepów w SOHO :)

Czyli tak jak obiecałem, dokładnie 7 zdjęć :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak by co, to tu jest regulamin komentarzy.

Zobacz też inne ciekawe i popularne artykuły rowerowe!