środa, 1 maja 2013

Test rzeczy rowerowych z Lidla - kask, spodenki i koszulka marki Crivit

Dostałem do testów kilka rowerowych rzeczy dostępnych w ofertach specjalnych Lidla. Pojawiają się one w sieci tych supermarketów konkretnego dnia rano, i zazwyczaj wieczorem już ich nie ma, tak są rozchwytywane. Czy rzeczy na 2013 też rozejdą się tak szybko? Czy są godne polecenia? Wygodne? Jaka jest ich jakość? Zapraszam do przeczytania recenzji.


02. Pudło z Lidla

Paczkę z lidlowymi rzeczami otrzymałem jeszcze, gdy zalegał wszędzie śnieg. Jako, że są to wiosenno-letnie ubrania, nie bardzo miałem jak je przetestować. Na szczęście sezon rowerowy już się zaczął, pogoda jest całkiem ok, więc testy zostały rozpoczęte. A co dokładnie było w paczce?

Kask...
03. Kask w opakowaniu

...oraz koszulka i spodenki:
04. Po lewej koszulka, po prawej spodnie

05. Po lewej koszulka, po prawej spodnie

Ubrałem się w cały zestaw lidlowej marki Crivit, wszystko bardzo dobrze dopasowane rozmiarowo, i wyruszyłem w teren. Zrobiłem w sumie kilkadziesiąt kilometrów, były zjazdy, podjazdy, sekcje korzeni i sporo singli na których cisnąłem aż do utraty tchu. :)

06. Testowanie w toku

07. Testy w terenie cd.

Kask Crivit - Cycle Helmet (Lidl 2013)
Wykonany jest bardzo solidnie, skorupa jest wytworzona w technologii In-Mold. Oznacza to, że już we wczesnej fazie produkcji wewnętrzna warstwa, styropianowa, jest na stałe łączona z zewnętrzną warstwą - plastikową. Zapewnia to solidną konstrukcję i taki kask się nie rozejdzie na łączeniach, bo wszystko jest jedną bryłą. In-Mold jest stosowane praktycznie przez wszystkie profesjonalne firmy. Ochrona głowy wygląda całkiem stylowo, biało-czarna, z delikatnymi graficznymi motywami.

08. Do kasku jest załączona instrukcja i zatyczki do mocowania daszku

Kask posiada bardzo prostą i praktyczną regulację dostosowującą go do obwodu naszej głowy. Wystarczy użyć pokrętła z tyłu i kask się "zaciska" na naszej głowie. Można to zrobić jedną ręką. Regulowana jest również długość paska pod brodę, oraz jego długość przy uszach. Znalezienie i dopasowanie odpowiedniego ustawienia zajmuje trochę dłuższą chwilę, ale robi się to raz, i później o tym zapomina.

Długość paska jest ogromna i starczyła by pewnie nawet dla kogoś o 3 podbródkach ;) Dodatkowo na pasku podbródkowym jest kawałek grubego materiału, tzw. wyściełanie brody, mający podnieść komfort użytkowania.

09. Zestaw Crivit z bliska

Z tyłu znajdziemy światło z 6-ma diodami LED. Posiada 3 tryby świecenia: światło stałe, tryb migający oraz tzw. światło przemienne, kojarzące mi się z pasem startowym ;) Po kolei zapalają się i gasną poszczególne rzędy diod. Całe oświetlenie można w łatwy sposób wymontować. W pudełku od razu są baterie, wystarczy usunąć z lampki folię zabezpieczającą, i od razu możemy zacząć świecić :)

10. Lampka z diodami LED (wyłączone)

 11. Lampka z diodami LED (włączone) 

 12. Kask z wymontowaną lampką

13. Lampka oraz pokrętło do regulacji rozmiaru kasku

Bardzo ważna rzecz, przedłużająca przyjemne użytkowanie kasku, to możliwość odpięcia wszystkich elementów wyściełających wnętrze skorupy. Podczas jazdy się pocimy i warto co jakiś czas prać te wkładki. W przypadku kasku z Lidla jest to bardzo łatwe, wszystko jest na rzepy i odpięcie nie sprawia żadnych problemów. Same wkładki są wykonane z bardzo przyjemnego materiału.

14. Wnętrze kasku

To tyle jeśli chodzi o zachwyty, przejdźmy do minusów. Pomimo 11 otworów, kask dla mnie był za ciepły. Najzwyczajniej w świecie było mi w nim gorąco. Nie wiem czy to kwestia tych wygodnych wkładek, czy za małej ilości otworów. Ale należy pamiętać, że jestem z tych osób, którym w lato zawsze jest gorąco, i zazwyczaj jestem jednym z pierwszych chodzących w szortach i t-shircie, podczas gdy ludzie chodzą jeszcze w kurtkach ;) Również wyściełanie brody przyczyniało się do ogólnego poczucia gorąca, na szczęście łatwo można je zdemontować.

Druga sprawa, też mocno indywidualna, a mianowicie dopasowanie kasku do głowy. Mam bardzo małą głowę, obwód 55cm, testowany model był w rozmiarze S/M, dla głów 54-60 cm. Czułem, że jest jednak ciut za duży. Regulacja tu nie dużo była w stanie pomóc, bo jest trochę za głęboki, i albo latał luźno, ale musiałem go mocno ściskać, i nie było wtedy komfortowo.

15. Daszek - można go odpiąć

Generalnie kask polecam, oczywiście osobom, którym podpasuje rozmiarówka, bo jest naprawdę solidnie zrobiony, wykończenie i jakość sprawiają naprawdę świetne wrażenie. Na pewno trzeba go przymierzyć przed zakupem, i chwilę w nim pobyć, zresztą taką taktykę polecam przy zakupie jakiegokolwiek kasku. Musi dobrze leżeć, bo w końcu ma chronić podczas wypadku, a jeśli będzie zbyt luźny, lub gdzieś będzie uwierał to nie spełni swojej funkcji podczas ewentualnej kraksy.

Koszulka Crivit - Cycling Jersey (Lidl 2013)
Przejdźmy do koszulki. Czerwono czarna z, podobnymi do tych z kasku, motywami graficznymi w kształcie łuków. Posiada krótki suwak na górze, stójkę na szyi oraz trzy kieszenie na plecach. Specjalnie wydłużony tył zapobiega jechaniu z "gołymi nerkami". Wykonana jest w 100% z Poliestru, w tym 50% z włókna funkcjonalnego Top Cool. To ostatnie ma za zadanie wchłaniać wilgoć i transportować ją na zewnątrz. Dzięki temu skóra pozostaje sucha, ma stałą temperaturę i dużo przyjemniej się jeździ niż np. w bawełnianej koszulce, która momentalnie robi się mokra od potu i praktycznie nie ma szans wyschnąć podczas intensywnej jazdy.

16. Koszulka front

17. Koszulka tył

18. I na żywo. Normalnie czeka mnie kariera modela haha ;)

19. I jeszcze z koszulka tyłu i kask z profilu

Koszulka jest bardzo przyjemna w dotyku. Komfortowa i wygodna. Pomimo, że preferuję luźne ubrania na rower, muszę stwierdzić, że bardzo fajnie się w niej jeździło. Zadziwiła mnie jak szybko schnie po bardzo intensywnych momentach jazdy, odprowadza pot niemal natychmiast.

20. Ah, te podjazdy...

Jedynie podczas jazdy z plecakiem, w miejscu gdzie są kieszenie na plecach, czasem byłem mokry. Ale tylko przez chwilę, zadziwiająco szybko nadmiar mokrego był odprowadzany. Nawet z plecakiem czułem, że przez 95% czasu koszulka jest sucha.

Podczas jazdy bez plecaka koszulka sprawowała się idealnie w 100%, non stop byłem suchy, nawet podczas męczących podjazdów, czy przy wyczerpującym pedałowaniu na szybkich singlach. Kieszenie na plecach są bardzo pojemne, spokojnie można tam zmieścić bidony, batony i co tam nam jeszcze do szczęścia potrzeba ;)

21. Do kieszeni na plecach spokojnie mieszczą się bidony, butelki czy termosy.

22. j.w.

Wykończenie, tak jak w przypadku kasku, sprawia wrażenie bardzo porządnego. Osłona brody przed suwakiem...
23. Osłona brody

...czy taśma ściągająca na dole.
24. Taśma ściągająca

Wszystko czego oczekujemy od dobrej koszulki rowerowej tu jest.

Spodenki Cirvit - Cycling Shorts (Lidl 2013)
Ostatni rowerowy ciuch z dzisiejszej recenzji to spodenki. Model ściśle przylegający do ciała, z wkładką. Czarne, z jasno szarymi motywami po bokach. Wykonane w 82% z poliamidu, a pozostałe 18% to elastan (lycra sport).

25. Spodenki (front)

26. Spodenki (tył)

Wkładka wewnętrzna, tzw. pielucha, wykonana jest z włókna Coolmax, specjalistycznej tkaniny stosowanej powszechnie w bieliźnie termoaktywnej. Jest bardzo przyjemna w dotyku, gruba, puszysta. Na siodełku siedzi się w niej niesamowicie wygodnie. Funkcję odprowadzania wilgoci, podobnie jak koszulka, spełnia bardzo dobrze.

27. Wkładka Cool Max

Spodenki posiadają wewnątrz malutką kieszonkę, zmieścimy tam monety lub złożone banknoty. Mają również pasek ściągający w pasie, pomagający w dokładnym dopasowaniu ich do naszego brzucha. Elastyczny brzeg nogawki wykończony jest taśmą antypoślizgową.

28. Wewnętrzna kieszonka i sznurki do ściągnięcia pasa

A jak wrażenia? Powiem szczerze, że najbardziej się obawiałem właśnie spodenek. Na co dzień jeżdżę w szerokich spodniach i takie obcisłe nigdy jakoś do mnie nie przemawiały. Nie będę Was dłużej trzymał w niepewności, i od razu napiszę, że...

...spodenki najbardziej mi przypadły do gustu z całej trójki testowanych przedmiotów. Bardzo, ale to bardzo dobrze się w nich czułem (fizycznie, bo w głowie cały czas siedziała chęć założenia szerokich szortów), wygodnie się siedziało, były bardzo dobrze dopasowane. Utrzymywały się suche przez cały czas, praktycznie zupełnie nie zwracałem na nie uwagi, co pozytywnie o nich świadczy. Jeśli część ubioru o sobie nie przypomina uwieraniem czy brakiem komfortu to znaczy, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.

W przypadku spodenek nie mam absolutnie do czego się przyczepić.

29. I jeszcze raz w całym zestawie.

Podsumowanie i oceny:
Opisane przeze mnie rowerowe rzeczy z Lidla to bardzo dobra oferta dla osób jeżdżących po lasach, amatorsko XC, przeróżnych ścieżkach rowerowych, czy na szosówkach. Jeśli szukasz czegoś taniego, a jednocześnie o dobrej jakości to wybór produktów z Lidla to strzał w dziesiątkę. Powyżej opisane, i przetestowane, ubrania oraz kask podtrzymują jakość produktów Crivit z poprzednich lat, a może nawet są trochę lepsze. Oczywiście nie są przeznaczone do ekstremalnego jeżdżenia, czy zawodowego katowania dzień w dzień, ale na pewno wytrzymają sporo wyjść na rower.

Ocena końcowa TrzeciegoKoła:
Kask Crivit - Cycle Helmet (Lidl 2013) - 7/10
Koszulka Crivit - Cycling Jersey (Lidl 2013) - 8/10
Spodenki Cirvit - Cycling Shorts (Lidl 2013) - 9/10

P.S. Jeśli ktoś by się zastanawiał jak jest z rozmiarówką tych ubrań to może Wam coś to podpowie. Na zdjęciach mam rozmiar M (48/50) spodenek i koszulki. Mam 184cm.


Zobacz inne wpisy z ofertą Lidla:

16 komentarzy:

  1. Podasz ceny ów elementów rowerowych? z góry dzięki : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wiem, założyłem, że stosunkowo niskie ;) Tak jak w poprzednich latach. Jak będę miał jakieś konkrety (pewnie po majówce) to napiszę.

      Usuń
    2. Ja kupiłem tę koszulkę na wyprzedaży po sezonie rowerowym za coś koło 7 PLN :)

      Usuń
    3. Hej, dopiero dostałem info o tych cenach. Koszulka 29,99; Kask 49; Spodenki 29,99. Pozdro!

      Usuń
  2. Ciepło w zwykłym kasku? Nigdy w takim nie jeździłem, przyzwyczaiłem się do fullface'a i już nie jest tak źle :D Ale trzeba przyznać że w zimę jest lepszy nawet od czapki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, no tak jak pisałem, mi zawsze gorąco. A w fullfejsie też śmigam, więc wiem o co chodzi ;) Ale ten lidlowy w porównaniu do mojego zwykłego kasku xc jest mniej komfortowy pod względem przewiewności. Wiadomo, że w porównaniu do FullFace będzie niczym lodówka dla piekarnika ;)

      Usuń
    2. Moje długie włosy dodatkowo potęgują efekt piekarnika :D Nigdy nie jeździłem w dobrze wentylowanym kasku, a orzech był tylko minimalnie chłodniejszy od fulla. Ciekawe co będzie jak się jeszcze zaopatrzę w gogle. Piekarnik bez termoobiegu? :P

      Usuń
  3. Zdawałoby się że to szmelc a tu proszę - wcale nie takie złe! Sporo osób kupuje w marketach bo po prostu jest taniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zostać testerem odzieży marki Crivit?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Ania, pewnie warto prowadzić ciekawą i popularną stronę jak np. For Fun ;) Przynajmniej tak było w moim przypadku, odezwali się do mnie i się zgodziłem.

      Usuń
  5. Jak ubranie za dwie paczki papierosów może być odpowiedniej jakości? Jeżdżę dużo na rowerze i nigdy nie założę koszulki z marketu. Jakiś dziwny ten tezt, bo wszystko jest ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przeciwieństwie do Ciebie używam takich tanich marketowych ubrań rowerowych. Najtańsza koszulka jaką udało mi się nabyć w lidlu kosztowała ... uwaga ... 8,50zł ! Cena oczywiście po sezonie. Niestety muszę przyznać rację, że warte są tylko tyle ile kosztują, czyli niewiele. Ubrania są często źle uszyte, szwy puszczają, materiał łatwo się przeciera, elementy odblaskowe odpadają po dwóch praniach Najgorsze doświadczenia mam z długimi jesienno-ziomowymi spodniami. Spodnie po dwóch miesiącach użytkowania ( jeżdżę codziennie. trzy pary na zmianę ) nadają się do utylizacji.
      Podsumuję to tylko w ten sposób, że nadają się tylko i wyłącznie na weekendowe wypady rowerowe, a nie do codziennego użytku.
      Jedyny argument który za nimi przemawia to cena nie do pobicia.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Wady są wymienione w tekście, warto czytać uważnie. Poza tym rzeczy są ocenione w klasie dla przeciętnego człowieka, który wychodzi na rower od czasu do czasu. Warto też czytać do końca teksty ;) Cytuję "Oczywiście nie są przeznaczone do ekstremalnego jeżdżenia, czy zawodowego katowania dzień w dzień, ale na pewno wytrzymają sporo wyjść na rower."

      Uważam, że to idealne rzeczy dla przeciętnego rowerzysty, a niektóre mogą nawet się przydać rowerowym maniakom ;) U mnie się sprawdziły np. spodenki wewnętrzne z wkładką, służą mi już 2-gi sezon i nic im się nie stało, a jeżdżę w nich bardzo często.

      Usuń
    3. Ubrania są naprawdę dobrej jakości, ciężko je zajechać mimo bardzo częstego użytkowania, bez problemu wytrzymują 1-2 sezony.

      A przypominam że sprzęt a w tym przypadku ubranie samo nie jedzie.
      I nie ma co gardzić sprzętem marki Crivit .

      Usuń
  6. Zgubiłem lampkę z kasku. W serwisie Lidla prosząo podanie numeru z opakowania lub instrukcji, ktorych juz nie mam. Numer powinien zaczynać się od liter IAM. Na stronie niemieckiego Lidla znalazlem nr artykułu 100161357 ale nie wiem czy to ten numer. Czy Może zna pan ten numer?
    kazimierzz@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, przykro mi, ale niestety już nie posiadam pudełka, instrukcji ani samego kasku.

      Usuń

Jak by co, to tu jest regulamin komentarzy.

Zobacz też inne ciekawe i popularne artykuły rowerowe!