Kobra - Singletrack na warszawskiej Kazurze

Najbliższe terminy kopania:
  • listopad 2013 - generalnie w każdy weekend coś tam się dzieje, jeśli pogoda zbytnio nie przeszkadza


O co chodzi?
Już odpowiadam, każdy kto mieszka w Warszawie, i ma choć trochę wspólnego z jazdą na rowerze mtb na pewno kojarzy górę przy ulicy Kazury. Jest tam świetny tor do 4x. I właśnie tam działam ze swoim projektem:
Założenie jest proste, zrobić na niewykorzystanym zboczu górki trawersowy singletrack, w miarę prosty, coś w stylu am/light enduro/mini-dh, który będzie dodatkową atrakcją na górce-kazurce. Nazwa robocza to Kobra, od zygzakowatego kształtu.
Jak pomóc?
Lwia część pracy już wykonana, ale nadal potrzeba rąk do pracy, aby ukończyć budowę. Mieszkam i pracuję z 10 minut od Kazury, więc mogę tam wpadać o różnych porach w miarę możliwości. Proponuję, żeby osoby chętne do pomocy wpisywały się na dole tej strony, w komentarzach, z dniem i godziną, kiedy mogą przyjść pomóc.

Co trzeba przynieść?
- woda/coś do picia, bo zazwyczaj świeci mocno słońce po tej stronie górki, i można paść bez tego.  

Co można przynieść?
- narzędzia (łopata, grabie, motyka i inne wynalazki, którymi można pokonać ziemię/trawę)
- rower  

Wielka prośba do wszystkich odwiedzających:
Proszę o NIE jeżdżenie po MOKRYCH bandach/profilach, bo to wszystko nie jest jeszcze skończone i po prostu się niszczy od przejazdów, gdy jest rozmoknięte :( Za to można, a nawet trzeba, jeździć po elementach trasy, gdzie jest trawa. Pomoże to w pozbyciu się jej. Narzędziami to trwa wieki...

Zdjęcia, plany i relacje z poszczególnych dni kopania

44 komentarze:

  1. Na zachętę:)
    http://www.pinkbike.com/video/308303/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to oglądałem dziś :)

      Wpadłem na chwilę dziś na singla, znowu masa śmieci wszędzie, i trzeba podsypać profile, szczególnie te pierwsze, bo znikają w oczach.

      Usuń
  2. Kto na środę się szykuję? Ja mógłbym być ale bez narzędzi więc mogę zmiennikiem być:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, a o której możesz być? Innych chętnych brak ;(

      Usuń
  3. Jeszcze nie wiem o której - dam znać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety dziś nie dam rady (robota), za to jutro będę o 12.

      Usuń
  4. Podpowiem wam patent na pozbycie się trawy:
    Na pewno ktoś z was zna kogoś kto jeździ na crosie, poproście aby kilka razy pojeździł w te i wewte a trawa na pewno zniknie. Jedynie co trzeba będzie zrobić to wyrównać ziemię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym myślałem :)

      Nie wyrobię się na 12 jednak, będę gdzieś po 14 chyba.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Pokopałem ze 2 godziny dziś, jutro nie mam kiedy, pojutrze pewnie wpadnę.

      Patrząc na postępy to tak z 10-15 dni roboczych kopania solo będzie ;) żeby to skończyć tak na tip-top...

      Usuń
  6. Ja jutro po południu wpadnę, będę z narzędziami i rowerem. Napisz co trzeba zrobić. Może uda mi się w sobotę albo w niedzielę też przyjechać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Najlepiej tą ostatnią prostą męczyć, bo nadal po niej ciężko się jedzie, trzeba ją wyrównać. I blisko jej końca, tam gdzie są rzucone deski, trzeba pokopać, zjazd i wyjazd. Najpierw chciałem tam mostek zrobić, ale lepiej to podkopać, bo podobno wszystko co z drewna, to rozkradają...

      No i bandy, staram się je przy każdej wizycie podsypywać.

      Tak więc do wyboru, do koloru. Daj znać o której będziesz, to może uda mi się chociaż na chwilę wpaść.

      Usuń
  7. Hej:) jak masz dodatkowa łopate /ew Cie nieco wyreczyc/ to moge pomoc! :) trenuje tam czasmi i sam chcialem porobic kilka "półek" co bu na maxa wykorzystac potencjał tej hałdy ;) - jakie sa najblizsze terminy? np. 2 maja? tak od 11.00/12.00 ? daj znac! :)

    Artur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Artur, łopatę mam jedną, ale można na zmianę. 2 maja jak najbardziej, planuje wpaść o 10 jak dobrze pójdzie, będę się starał być jak najwcześniej, bo o 13 najpóźniej muszę się już zawijać.

      Usuń
    2. Pokopaliśmy trochę z Arturem sam koniec trasy, bo zupełnie nie był wyznaczony, widziałem, że już nawet ludzie wyjeździli wcześniejszy zjazd z singla hehe.

      Artur, jeszcze raz dzięki za pomoc! :)

      Przebieg trasy już jest generalnie ostateczny. Zostało teraz podsypanie profili, wyrównanie całej trasy, pozbycie się wszystkiego co zwalnia, czyli jakiś garbów i pozostałości trawy.

      Korci mnie żeby ostatnią prostą przerobić na pump track, bo trochę wolno się tam jedzie... Wstępnie wymierzyłem tam wszystko i da się go pogodzić z miejscami gdzie spływa woda.

      Niedługo podrzucę jakieś zdjęcia i może filmik.

      Usuń
  8. Nie ma za co! :) Jak tylko będe mógł, to coś tam zawsze pomoge no i dzieki równiez :)

    A.

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę bardziej koło 11-12, ktoś dziś będzie do pomocy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale gorąco, wpadłem tylko z rowerem, bez łopaty, chyba jakiś jestem przetrenowany po majówce, zjechałem 3 razy po trasce i miałem dość, padnięty na maxa.

      Trzeba będzie w wielu miejscach poszerzyć singla, no i główna banda woła o pomstę do nieba ;) Dużo jeszcze przy niej pracy, szczególnie na wyjściu.

      Usuń
    2. Hej, z tym poszerzeniem singla u dołu gorki, no to fakt :( trza jeszcze troszke pracy ale cierpliwość nam to wynagrodzi! :)

      Artur.

      Usuń
  10. Jak tam prace przebiegają?:) Jakieś nowe zdjęcia są?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prace trochę zwolniły ;( bo nie bardzo miałem czas na kopanie, jutro zamierzam nadrobić długą sesją ;)

      Usuń
  11. Lecę dziś kopać, jacyś chętni do pomocy?

    OdpowiedzUsuń
  12. Będę dziś koło 15, nie o 14, dopiero wróciłem ze spotkania służbowego, muszę coś jeszcze na ruszt wrzucić i lecę kopać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dziś koniec, deszcze mnie przepędził. Odświeżyłem i poszerzyłem trochę środkowy odcinek trasy. Jutro czeka mnie jego dokończenie i zabawa z dużą bandą. Ostatni odcinek to trochę hardcore, jest najbardziej porośnięty i nawierzchnia tam jest strasznie sfalowana, sporo tam pracy zostało...

      Usuń
  13. No, zaczyna to fajnie wyglądać. Skończyłem dziś środkowy odcinek, zrobiłem normalnie autostradę tam ;)

    http://img27.imageshack.us/img27/779/kazurka.jpg

    I zacząłem odkopywać zarośniętą dużą bandę. Jutro reszta bandy i ostatni odcinek. Już mam też dokładne miejsca na hopkę i pump track. :)

    Będzie klimatyczny singielek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kazurkę wreszcie skosili, będzie mniej pracy z pozbywaniem się zielska. W następnym tygodniu (od 8 lipca) znowu ruszam z pracami nad singlem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawaliła mnie robota, i nie wiem kiedy będę kopał znowu, jak mam chwilę to wyskakuję na rower, bo nie mam czasu na kopanie i rower :( Ale na pewno jeszcze ukończę tą traskę. :)

    P.S. Może jak ktoś się znajdzie do pomocy to bardziej się zmotywuję, jacyś chętni? :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hejka! ja chętnie pomogę, tylko z wpisów widzę, że raczej godziny poranne Ci pasują:)(a mi po 17stej:)). Ostatnio byłem na Kazoorce i niestety nie mogłem znaleźć zrobionego przez Ciebie odcinka - wydaje się być zarośnięty. Więc tylko pump track przyatakowałem:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, super! :)

    Singiel jest od drugiej strony niż pumptrack i tor do fourcrossu, i nie zaglądałem tam już niestety od lipca, więc nawet nie wiem jak to wygląda. Planuję wrócić do kopania jak się skończą upały. Zostaw jakiś namiar na siebie, albo zaglądaj tu regularnie

    OdpowiedzUsuń
  18. Byłem tam w weekend. Jest trochę zarośnięte, ale sam tor da się znaleźć i przejechać zarówno w górę, jak i w dół ;). Z tym, że trochę taki wyboisty jest. Miałem wrażenie, że to nie był celowy zabieg i może woda go trochę wymyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie daleko mu jeszcze do tego jak ma wyglądać docelowo :)

      Usuń
  19. Hej! Czy korzystasz przy budowie z jakichś książek lub czy możesz jakieś polecić? Znalazłem koło siebie (Konstancin) miejsce na pump track i chciałem coś podziałać w tym kierunku:) Co do kazurki to jak mniemam w tym sezonie już nie podziałamy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, mam cichą nadzieję, że jeszcze podziałamy. W ten weekend zakończyłem pewnie już etap wypadów w góry (relacja już za chwilę będzie :) ), więc wracam do śmigania lokalnie. Jeśli śnieg nie spadnie zbyt szybko, to z chęcią pokopię jeszcze przed zimą.

      Co do materiałów to tutaj jest wszystko co udało mi się znaleźć:
      Jak budować rowerowe trasy?

      Usuń
  20. Na sobotę już jest 3 chętnych, ja będę koło 10, i pewnie do 14, bo później lecę na wesele...

    OdpowiedzUsuń
  21. szpadel zakupiony:) też będę o 10:00, dozo

    OdpowiedzUsuń
  22. Super, tak bardziej 10:30 dotrę pewnie ;) To w sumie już 5 osób :)

    OdpowiedzUsuń
  23. coś w ten weekend kopiemy? :) bo w sumie wolał bym coś pojeździć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kopiemy :) Jeździć to dzisiaj ;) Postaram się szybciej skończyć robotę i być koło 16. Kopanie sob i niedziela, jakoś od 10:30-11. Ale też pewnie coś pojeździmy bo już naprawdę lwia część zrobiona. Trzeba "tylko" ostatecznie wymyślić co zrobić z wejściem z górnego odcinka w pierwszą bandę, podjazd i wielka dziura z kamieniami psuje flow, a nie każdy przez to przeskoczy ;)

      Usuń
    2. Dziś będę jednak jeszcze wcześniej, jakoś o 12 pewnie :)

      Usuń
    3. Mokro na maxa było, więc nic nie pojeździliśmy, bo szkoda niszczyć trasy :(

      Usuń
  24. Powiem tak... Z dobrodziejstwa tego singla skorzystali kolarze na finale Pucharu Mazowsza, podjeżdżając górę po tych wertepach. Jeżeli pogoda pozwoli, może się z kumplami ogarniemy, co by pomóc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam, mnie akurat jutro nie będzie raczej, ale pewnie ktoś z łopatą się znajdzie. W sumie większość jest już zrobiona, została dolna linia, ale te wertepy mają swój urok. Ewentualnie wyrównanie górnej linii jeszcze, żeby nie tracić tam prędkości (przy zjeździe).

      Trasę tak robiliśmy, żeby nadal dawało się pod górę jeździć, trochę może być trudniej teraz, ale da się :)

      Usuń
  25. Siema, projekt jeszcze żyje? / Matey

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siema, traska żyje, ale już raczej nikt przy niej nie dłubie. Jest jak najbardziej przejezdna i całkiem przyjemna. Ostatnia banda trochę zmalała i lekko zarasta ale jest ok. Można by pokombinować z ostatnią prostą też w sumie...

      Ja niestety przez kontuzje w tym sezonie zupełnie nie dotykałem się budowania...

      Usuń

Jak by co, to tu jest regulamin komentarzy.

Zobacz też inne ciekawe i popularne artykuły rowerowe!