niedziela, 5 stycznia 2014

Foto-video relacja z wypadu na Górę Lotnika

W sobotę ustawiłem się z partyzantem na całodniowy trip. Plan był taki, że jedziemy spokojnie lasami Mazowieckiego Parku Narodowego i docieramy do miejscówki DH/FR na Górze Lotnika w celu zmagania się z grawitacją na tamtejszych hopkach. Było mega i wypad zaliczam do bardzo udanych :)

O Górze Lotnika pisałem już kiedyś. To był jedyny raz kiedy tam dotarłem. Doszły mnie słuchy, że się rozwinęła ta miejscówka. Umówiliśmy się więc na Rondzie Kometa (aka Mościckiego), jednym z najbardziej rozbudowanych projektów drogowych w Warszawie. Początek wyprawy był mega pechowy, nie dość że partyzant się spóźnił z 20 minut, to pękło mi mocowanie w kasku :( Chyba już zmęczenie materiału, bo przy lekkim szarpnięciu po prostu się rozerwało...

02. Pękło się :(

Na szczęście po maksymalnym skręceniu regulacji kask nadal dość mocno trzyma się głowy. Po chwili zapomniałem o wszystkich problemach zaczynając zabawę jeszcze na rondzie :)

03. Rondo Mościckiego - jedzie TrzecieKoło

04. Ah ta radość :)

05. Jedzie partyzant

W tych pięknych okolicznościach przyrody ;) ruszyliśmy na Górę Lotnika. Właściwie nie było żadnego konkretnego planu którędy dokładnie będziemy się przemieszczać. Pilnując tylko mniej więcej kierunku jechaliśmy losowymi ścieżkami. Pure For Fun ride ;)

06. Ruszyliśmy

07. MPK - Mazowiecki Park Krajobrazowy

08. Zdecydowanie najciekawsze lasy w okolicach Wawy

09. Partyzant uprawia kryptoreklamę, trzeba chyba napisać, że to zdjęcie
zawiera lokowanie produktu ;)

10. Korzonki w MPK od du#@ strony. Yyy, nie ładnie tak pisać...
Oto wersja dla młodszych: Korzonki w MPK z perspektywy dolnej partii pleców :)

11. Gdy ekran dotykowy nie działa przez rękawicę to użyj... nosa :)

12. Dobra, nosem słabo idzie, czas na zdjęcie rękawiczki ;)

13. Piękną jesień mamy tej zimy.

14. Mkniemy dalej do Góry Lotnika.

15. Facjata. Z twarzy podobny zupełnie do nikogo ;)

16. Najlepszy hardtail w Warszawie ;)

17. Przyjemne MPKowe ścieżki.

18. Ale łyda!

19. Partyzant zalicza każdy możliwy korzeń ;)

20. TrzecieKoło we mgle.

21. Już coraz bliżej Góry Lotnika, aż tu nagle...

I tu najciekawsza część wypadu. Jakieś 2km przed Górą Lotnika, w Wawrze, natknęliśmy się na całkiem rozbudowaną miejscówkę dirtowo-downhillowo-freeridową ;) Ze 3 główne nitki, ciekawe przeszkody, większość zbudowana z głową i dobrze wykorzystująca małe wzniesienie. Nagraliśmy kilka filmików, które skleciłem w całość:


Rider: TrzecieKoło
Czas: 11 sekund

Mój szybki przelot.


Rider: rowerowy partyzant
Czas: 33 sekundy

Przelot partyzanta + 2 sceny bonusowe.



22. Fajny był też taki dół z miękkim lądowaniem w piach.
Dobry do ćwiczenia dirtów.

Spędziliśmy tam sporo czasu, naprawdę świetne miejsce. Robiło się coraz później, pora ruszyć wreszcie na Górę Lotnika.

23. Po drodze odnalazłem norkę Hobbita!

24. Tu Frodo chowa się przed gniewem Saurona ;)

25. Duncon Tosa Inu oraz Commencal Ramones

26. A to już na miejscu...

27. ...wyglądało na bardziej zapomniane niż rok temu :(
Ale i tak zjechaliśmy parę razy. Przeskoczyłem też ten dół, w który wpadłem rok temu ;)

28. A to znalazłem na jednym z drzew! Być może to narzędzie przerażającej zbrodni!
Z obawy przed zemstą szalonego grzybiarza, pozostawiłem nietknięte.

29. Losowe ujęcie z rowerem musi być ;)

Tak więc na samej Górze Lotnika nie pojawiło się nic nowego. Kiedyś spotkany przeze mnie rider w okolicach singletracka nad Mienią mówił, że kopią i modernizują trasy. Tłumaczył mi gdzie dokładnie, ale wychodzi na to, że nie do końca go zrozumiałem. Myślę, że chodziło mu o tą miejscówkę z naszych filmików powyżej, a nie o Górę Lotnika. Generalnie wróciliśmy tam jeszcze i jeździliśmy, aż zaczęło się ściemniać :)

30. Powrót

Dla ciekawskich:
Góra Lotnika - współrzędne GPS N 52.14997, E 21.25692
Miejscówka DH/FR/Dirt (Wawer) - współrzędne GPS 52° 9.922', 21° 13.866'


Autorzy zdjęć:
1,3,4,6,7,8,10,11,12,14,15,16,18,20,21,22,23,24,25,30 - rowerowy partyzant

2,5,9,13,17,19,26,27,28,29  - TrzecieKoło
Montaż filmików: TrzecieKoło
Tym razem wszystko bez żadnej obróbki.
Magia MPKu - nawet fotek nie trzeba retuszować ;)

Zobacz też:

6 komentarzy:

  1. Fajnie. Dzieki za wspolrzedne do gps.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała wtopa, był błąd ze współrzędnymi do miejscówki Wawer, poprawione już. Te dobre to 52° 9.922', 21° 13.866'

      Usuń
  2. Zazdroszczę ci trochę, że masz ten park koło siebie :D Można lajtowo po prostu pojeździć, a u mnie to tylko albo hardcorowe podjazdy albo zjazdy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, mieszkałbyś tu to byś zazdrościł tym co mają góry pod nosem ;)

      Usuń
  3. No tak, ale niedosyt zawsze będzie :P

    OdpowiedzUsuń

Jak by co, to tu jest regulamin komentarzy.

Zobacz też inne ciekawe i popularne artykuły rowerowe!